We wtorkowe przedpołudnie informowaliście nas o zamieszaniu na drodze S6.
Przy węźle Kołobrzeg Wschód miały pojawić się służby ratunkowe, a jeden z pasów miał zostać zamknięty. Faktycznie tak się stało. Na miejscu byli pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, straż pożarna i policja. Pojazdy służbowe na sygnałach i wyłączony pas ruchu wzbudzały zaciekawienie wśród kierujących.
Po Waszej informacji sprawdziliśmy co się dzieje. Na szczęście nic groźnego. Całe zamieszanie spowodowane było ćwiczeniami. Ratownicy w towarzystwie GDDKiA ćwiczyli bezpieczne usuwanie barier. Tym razem chodziło o barierki z naprężonych linek. Wszystko po to, aby w sytuacji zagrożenia jak najszybciej dojechać do miejsca zdarzenia. Ćwiczenia nie spowodowały żadnych utrudnień w ruchu. Zakończyły się po godzinie 10.00.